Ciekawy blog prowadzisz . Jestem tutaj nowa i mam nadzieje,że odwiedzisz mojego blogaska . Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie . Moja stronka - > www.fokis.blog.onet.pl
"Mądry człowiek nie opłakuje przegranej, lecz szuka sposobu jak wyleczyć odniesione rany" - Szekspir – Jeśli Ty także jesteś jednym z mądrych ludzi to nie zwlekaj i zgłoś się do oceny na WWW.palacowe-oceny.blog.onet.pl aby dowiedzieć się, co zmienić w swoim blogu i prowadzić go lepiej! Nie opłakuj złych ocen wręcz przeciwnie! Bądź z nich dumny i podnoś poziom swojego bloga, byś kiedyś mógł się zgłosić i z dumą stwierdzić, że Twój poziom się polepszył i zasługujesz na Apartamenty królewskie!
Gdyby to opowiadanie było człowiekiem, właśnie dziś skończyłoby siedem lat i zaczęło pakować książki, kredki i zeszyty do swojego tornistra. Sama nie wierzę, że to już siedem lat minęło, od kiedy jako czternastoletnia dziewczynka zaczynałam pisać pierwsze zdania tego opowiadania. Zdania, których dziś trochę się wstydzę, ale równocześnie jestem z nich dumna, bo są zapisanym świadectwem tego jak powoli się zmieniałam. Zdmuchnę więc siódmą świeczkę na torcie, z czystego sentymentu i szacunku do historii, która wpłynęła tak bardzo na moje życie :)
Właściwie to, że ten tekst powstał to czysty przypadek. Nie miałam pomysłów, weny i ochoty na to, żeby pisać od bardzo dawna. I kiedy dziś zdałam sobie sprawę, że właśnie mija kolejny rok tego opowiadania, jak co roku chciałam wrzucić krótką notkę „na przypomnienie”, ale potem zebrało mnie na wspomnienia i nagle dostrzegłam godną wykorzystania lukę w fabule. I pomysł pojawił się sam. Tekst jest krótki, pisany naprawdę na szybko – te kilka stron zajęło mi około trzech godzin. Ale miło było na chwilę wrócić do tych bohaterów, więc zdmuchnijmy kolejną, dwunastą już świeczkę. Boże Narodzenie 1980 Choinka w domu Blacków była tego roku wielka, dostojna i… nie przystrojona. Zamiast dźwięków kolęd i kuchennej krzątaniny słychać było tylko donośny płacz dziecka, nerwowe stąpanie Liz, która próbowała uspokoić dręczonego kolkami synka i ciche przekleństwa Syriusza, który w swym heroizmie starał się ogarnąć rozgardiasz panujący w domu i przygotować idealne, pie...
Wszystkie prawa natury mówią, że o tej porze za oknem powinno być biało i mroźnie. Zamiast tego, od kilku dni lało, wiało, a po śniegu, który spadł w Wigilię, pozostało tylko wspomnienie. Paulina wpatrywała się w ten ponury widok z oknem otulona kocem. Obok niej leżała sterta porozrzucanych kartek, zużytych chusteczek, papierków po cukierkach i pustych butelek po wodzie. – Znów zapomniałaś, co? – usłyszała rozbawiony głos. Odwróciła się w stronę drzwi, a jej serce zabiło mocniej. - Nie tym razem – powiedziała ze śmiechem, gdy na jej łóżko wskoczył wielki, kudłaty bernardyn. – Trampek! Myślałam, że już po tobie… - No wiesz, jest młodszy niż Fifi, a sądząc po chrapaniu dochodzącym z sąsiedniego pokoju, nadal ma się dobrze – obruszyła się Pani Wena, wchodząc do pokoju. - Brakowało mi ciebie, olbrzymie – powiedziała Paulina, pozwalając psu wylizać sobie twarz. – Brakowało mi was. Co tu robicie? - Przechodziliśmy i pomyśleliśmy, że wpadniemy. Szukamy przedszkola – oznajmił Pan Gienio, prz...
Ciekawy blog prowadzisz . Jestem tutaj nowa i mam nadzieje,że odwiedzisz mojego blogaska . Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie . Moja stronka - > www.fokis.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń"Mądry człowiek nie opłakuje przegranej, lecz szuka sposobu jak wyleczyć odniesione rany" - Szekspir – Jeśli Ty także jesteś jednym z mądrych ludzi to nie zwlekaj i zgłoś się do oceny na WWW.palacowe-oceny.blog.onet.pl aby dowiedzieć się, co zmienić w swoim blogu i prowadzić go lepiej! Nie opłakuj złych ocen wręcz przeciwnie! Bądź z nich dumny i podnoś poziom swojego bloga, byś kiedyś mógł się zgłosić i z dumą stwierdzić, że Twój poziom się polepszył i zasługujesz na Apartamenty królewskie!
OdpowiedzUsuń