Nadchodzą zmiany. Nie będę ukrywać, że tak jest. Zastało mi pięć miesięcy i czy mi się to podoba czy nie, czasu będzie coraz mniej. Jednak nie chcę zawieszać, bo z doświadczenia innych widzę, że wtedy mało, kto wraca. Dlatego zdecydowałam, że czas sięgnąć do rezerw, które mam. Są to wątki, które napisałam dawno a odnoszą się do przyszłości. Po prostu miałam na nie pomysł. To oznacza jednak, że muszę zrobić mały krok w przód. Miałam nadzieję więcej tego nie robić jednak nie mam w chwili obecnej wyjścia. Przechodzimy trzy lata do przodu i zatrzymamy się tam na jakiś czas. Plan na następne miesiące jest taki – mam zapas pięciu notek. Planuję dodawać po jednej miesiącznice. Grudzień jest wyjątkiem – jeszcze jedna pojawi się 28 grudnia. Jeśli w między czasie, coś dopiszę, będą dodatkowe. Nie będę informować o następnej notce – to że będzie 28 jest pewne na bank. Wpatrywała się osłupiała w monitor, zastanawiając się, co jeszcze mogłaby dodać. Wszystko wydawało się być got...
Komentarze
Prześlij komentarz