precelku...

- Rogacz…Rogacz…wstawaj – Glizdek stał na łóżkiem Pottera i próbował go obudzić

- Glizdek…zlituj się…jest 10 rano w niedzieli – powiedział patrząc na zegarek – mamy jeszcze czas…a jak jesteś głodny to w sedesie pływa jeszcze kilka ciastek a pod łóżkiem Łapy jest parę kanapek z przed miesiąca.

- ale jest poniedziałek. – powiedział Peter

- no to jest 10 rano w poniedziałek. – powiedział i przekręcił się na bok. Sens jego własnych słów dotarł do niego jakieś 10 minut później ( i tak szybko załapał)

- 10 RANO W PONIEDZIAŁEK??? ZAPSALIŚMY – krzyknął i zaczął budzić Łapę – Łapa…imbecylu…wstawaj…

- poczekaj kurczaczku… jeszcze chwilkę – rogacz spojrzał na przyjaciela zdziwionym wzrokiem

- Łapa idioto…wstawaj…- i zaczął ciągnąć go za włosy.

- nie tak ostro…misiaczku – Łapa chyba miał bardzo kosmate sny… sadząc po jego słowach

- PRECELKU TY POWALONY WSTAWJ! – ryknął James co nie przyniosło skutku oprócz tego , że Remus i Frank się obudzili i oglądali z zainteresowanie Pottera.

- poczekaj… słoneczko

- MISIACZKU Z USZCZERBIEK MÓZGU WSTAWAJ!!! –  rogacz zaczął przekręcać Łapę w celu zrzucenia go z łóżka. Ale łapa z łapał go za rękę.

- Syriusz… Liz na ciebie czeka. – powiedział Lunio najwyraźniej chcąc zakończyć te wyznania miłosne. Syriusz automatycznie się zerwał. Niestety ponieważ rogacz dał radę go przeciągnąć na krawędź łóżka spadł ciągnąć za sobą Rogacza którego ciągle trzymał za rękę.  James próbując się ratować zaparł się nogami o jedną z kolumn łóżka.

Ponieważ taka sytuacja była co rano kolumna w końcu zrobiła to co powinno była zrobić już dawno – zawaliła się.

- Rogaty…co ty robisz??

- leże na tobie w celu zrobienia ci krzywdy fizycznej i seksualnie a sobie pozostawienia stałego uszczerbku psychicznego… budzę cię. PRECELKU.

I zaczął się gramolić żeby wstać. Dopiero po5 minutach zreflektował się że jest przygnieciony przez łóżko

- eeee…może by mi który pomógł?

Po długich i uciążliwych staraniach udało im się wyciągnąć Jamesa spod kawałka łóżka. Syriusza pozostawiono samego sobie

 

 

- nie to jest nie do pomyślenia żeby robić nam lekcje o tej porze- powiedział James gdy szli razem z Remusem, Frankiem i Peterem na lekcje.

- za dwadzieścia 11? – spytał ironicznie Remus

- no. Jak by mamy się uczyć…skoro o tej porze nasze mózgi nie funkcjonują – zaczął Rogacz a Lunio znowu mu przerwał

- a czy twój mózg w ogóle funkcjonuje??

- wiesz chyba cię zdziwię ale..

- raz na pół roku go włącza – powiedział Frank

- Frank włazisz pierwszy – powiedział Rogacz

- Remus…

- Panie pierwsze Peter – powiedział Lunatyk

- Ok…jakie panie.

- nie marudź tylko właź – powiedział Rogacz

-ale..

-chcesz…żeby całą klasa dowiedział się o tym że śpisz w piżamce w misie… - zaczął Remus

- Ok... – pchnął drzwi – dzień dobry… przepraszam za…

Ale umilkł bo cała klasa ryknęła niepohamowanym śmiechem. Peter spojrzał na siebie i się zarumienił. Tak szybko się ewakuowali że…zapomniał się przebrać.

- wiesz… ja nie chce nic mówić…ale chyba i tak się dowiedzieli – powiedział Rogacz

 

 

Komentarze

  1. Fajna musiaal być ta piżamka ;) Pozdrawiam i standardowo zapraszam na http://i-tak-cie-kocham-lilus.blog.onet.pl i czekam na powiadomienie mnie o nowej noci ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Precelku to było cudne tak cudne że przy słoneczku spadłam z krzesła a przy drugim precelku postanowiłam nie wstawać:D

    OdpowiedzUsuń
  3. hehehe czemu on zawsze cierpi? ale xswoja droga to jego wina nie? hehehe PRECELKU wstawaj! Zrob żeby tak mowil na niego LIz prosze

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczyście proszę przed tym blogiem i jego czytelnikami abyś zrobiła to dla mnie i dla tych czytelników którzyby tego chcieli i napisała o rodzeństwie Harrego. Abyś uszczęśliwiła tego małego chłopca i napisała mu o rodzeństwie. Wychodzę do ciebie z taką prośbą, a dlatego, że jestes uparta równie mocno jak ja postanowiłam dodać ten komentarz pod każdą notką. A wszystkich czytelników którzy zgadzają sie z moja prośbą prosze o pomoc!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj Peter,Peter i piżama w misie o buhahahahaha xDD Ciekawe jak ona wygląda cha cha cha cha cha cha cha ale lepiej nie dawaj zdjęcia cha cha cha cha cha bo nie wstanę ze śmiechu!I tak już nie mam siły wejść na deskorolkę!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Instynkt

Zburzony zamek...

Bielizna