Odpowiedzialność?
Wpięła we włosy ostatnią wsuwkę. Przyjrzała się swojemu odbiciu, uśmiechając się krzywo. Drżącymi dłońmi sięgnęła po czarną kredkę, którą delikatnie przeciągnęła po powiekach. Wsunęła na nos okulary, rozglądając się nerwowo po łazience w poszukiwaniu błyszczyka. Zadzwonił dzwonek. Nabrała głośno powietrza, wygładziła sukienkę i przeszła do przedpokoju, otwierając drzwi. Stojąca w progu czarownica uśmiechnęła się do niej chytrze. Krwisto czerwona szminka zdawała się razić w oczy na tle jasnej cery i blond loków otaczającej jej twarz. - Rita Skeeter – powiedziała wchodząc do środka. Kiwnęła nerwowo głową, wymieniając z nią krótki uścisk dłoni – Cieszę się, że odpisałaś. Czytelnicy nie mogą się doczekać, żeby się dowiedzieć o Tobie czegoś więcej. - Nie sądzę – odpowiedziała nerwowo – Zapraszam. Wskazała jej na swój pokój. - O, nie jesteśmy same! – Ucieszyła się, widząc siedzących przy stole ludzi – Cudownie. Usiadła, wyjęła z torebki pióro i podkładkę do pisania. - Możemy zaczynać? – S